Wygrana w niecodziennych okolicznościach!!!
Takiego meczu w tym sezonie na stadionie Jerzego Musiała jeszcze nie było. Wygrywamy wysoko grając w "10" od 14 minuty meczu, bez nominalnego bramkarza i nie wykorzystując dwóch rzutów karnych!! Ale zacznijmy od początku. 9 minuta i Rafał Galuska pakuje piłkę do siatki i otwiera wynik na 1:0. W 14 minucie bramkarz Kępy Robert Lisoń postanawia szybciej zakończyć mecz i po faulu w polu karnym zostaje przez sędziego odesłany pod prysznic. Na bramce melduje się Tomasz Mientus nieprzyzwyczajony do stroju bramkarza i po karnym mamy wynik 1:1. Wydawałoby się, że goście mają od tego momentu "z górki" ale w 21 minucie to gospodarze wychodzą ponownie na prowadzenie za sprawą "pięknej główki" i samobójczego trafienia piłkarza z Dąbrowy. Przed przerwą marnujemy jeszcze rzut karny i schodzimy do szatni z wynikiem 2:1. Po wznowieniu drugiej połowy ponownie do głosu doszli goście zdobywając z rzutu wolnego bramkę na 2:2. Od tego momentu grając cały czas w osłabieniu, gospodarze dominują rywala i aplikują Dąbrowie "tylko" 4 bramki (po drodze marnując kilka świetnych okazji i kolejny rzut karny!). Na 3:2 wyprowadza nas tuż po wejściu na murawę Patryk Piwowarski. Świetny mecz rozgrywał tego dnia Rafał Galuska i to on spektakularnym wolejem po rzucie rożnym strzela swoją drugą bramkę w tym meczu! Świetne zmiany i kolejne gole Jana Zalejskiego i Tomasza Durana dały pewne zwycięstwo Kępie, choć wynik o dziwo powinien być jeszcze wyższy.
Za tydzień czeka nas ciekawy wyjazd do Skarbimierza i spoglądając na ostatnie zacięte pojedynki między tymi ekipami, nie inaczej powinno być w przyszłą niedzielę.
KS Skarbimierz - Rudatom Kępa Niedziela 03.11.2019 godz. 13:00 ZAPRASZAMY!!!
Komentarze